UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

czwartek 18 kwiecień 2024

Statystyki strony

Dziś: 53

Wczoraj: 238

W tym tygodniu: 767

W tym miesiącu: 5831

Od czerwca 2009 r. 1411321

Celem kolejnej pielgrzymki było Sanktuarium Bolesnej Królowej Polski czyli Licheń. Według źródeł historycznych jego powstanie sięga 1813 roku kiedy to wojska napoleońskie uległy potędze Prus, Austrii i Rosji. W bitwie tej walczący pod sztandarami Napoleona polski żołnierz Tomasz Kłosowski został ciężko ranny i w żarliwej modlitwie prosił Matkę Boską o ocalenie życia. Prośby jego zostały wysłuchane i otrzymał polecenie Matki Bożej aby po powrocie do kraju odnalazł Jej wizerunek i umieścił w miejscu publicznym. Po wielu latach pielgrzymowania odnalazł obraz Maryi w złotym płaszczu z orłem na piersi. Zabrał go ze sobą i powiesił na sośnie w lesie grąblińskim. W 1852 roku Kościół uznał obraz za charyzmatyczny a 100 lat później papież Paweł VI ukoronował go koroną papieską. Spełniły się również proroctwa Mikołaja Sikatki, który doznawał cudownych objawień Matki Bożej i przepowiedział budowę wielkiej świątyni. Tyle w skrócie historia tego miejsca.

Sama bazylika w swym kształcie stanowi bogatą symbolikę chrześcijaństwa, np. 33 schody wiodące do niej to 33 lata życia Jezusa, 365 okien to rok kalendarzowy itd. Niedaleko bazyliki wzniesiona jest Golgota, wewnątrz której w kaplicach, grotach i jaskiniach znajdują się stacje Męki Pańskiej.
Można by tu jeszcze pisać dużo więcej ale żadne słowa nie oddadzą tego, co się czuje i przeżywa będąc na miejscu. Po obiedzie ruszyliśmy w drogę powrotną zwiedzając Ciechocinek. Wielu z nas postanowiło wrócić jeszcze do Lichenia.


11.07.2009